“Celem praktyki jest poszerzanie tego, co w psychoterapii tańcem i ruchem nazywamy repertuarem ruchowym, czyli dostępem do różnych jakości o znaczeniu psychosomatycznym…”
Ego jest przede wszystkim ego cielesnym.
Zygmunt Freud, ojciec psychoanalizy
W swojej wyobraźni widzę ciało kolektywne jako rodzaj energetycznej świadomości ziemskiego ciała, obejmującej wszystkie istoty żywe. Jest to ucieleśnione poczucie połączenia pomiędzy ludźmi, głęboko związane ze źródłem naszego człowieczeństwa.
Janet Adler, matka Dyscypliny Ruchu Autentycznego
Mojej lekturze tej książki nieustannie towarzyszy wyobrażenie powolnie pulsującej fali, poszerzającej się naprzemiennie raz na zewnętrzne, a raz na wewnętrzne krajobrazy. Rytmiczne wypełnianie i opróżnianie. Niczym wdech i wydech – do środka, na zewnątrz. Ja – nie ja. Ja w świecie, świat we mnie.
Wyodrębnianie się jest procesem psychofizycznym – wraz z odczuwaniem odrębności własnego ciała zdobywamy świadomość tego, że istnieje otaczający nas świat. Pat Ogden ustawia postrzeganie odczuć fizycznych (tzw. interocepcję) u podstaw doświadczania życia jako takiego. Autorzy, Caryn McHose i Kevin Frank, przekonują natomiast, że postrzeganie tego, „co we mnie i poza mną” jest nieodzownym czynnikiem zmiany, a ograniczenia percepcji determinują ramy naszych przekonań.
Zaprezentowane przez autorów podejście, oparte na poszerzaniu percepcji, daje wyjątkową szansę wyjścia poza utarte schematy diagnozy. Zamiast dualizmu „normy i patologii” proponują oni spojrzenie inkluzywne, horyzontalne, bliskie jungowskiej teorii postrzegania każdego z elementów świadomości i podświadomości jako równie istotnych i naturalnie współistniejących, mieszczących w sobie symboliczne przekazy o naszej wewnętrznej prawdzie. Kluczem jest umiejętne stawianie otwartych pytań. I czucie odpowiedzi.
Celem praktyki jest poszerzanie tego, co w psychoterapii tańcem i ruchem nazywamy repertuarem ruchowym, czyli dostępem do różnych jakości o znaczeniu psychosomatycznym. I tak, przykładowo, zdolność do ruchu w ukierunkowanej przestrzeni przekłada się na umiejętność skupienia uwagi i dążenia do celu, a kontakt z silnym ciężarem pozwoli twardo stąpać po ziemi i bronić swego zdania. Kształtowanie ciała pokaże potencjał do budowania relacji, wiele powie też o stylu przywiązania.
Wspomniane powyżej jakości ruchowe nazwane przez Rudolfa Labana i Irmgard Bartenieff czy rytmy rozwojowe opisane przez Judith Kestenberg to tylko kilka z wielu prób ujmowania w systemy uniwersalnego, wręcz pradawnego języka ruchu. Autorzy tej książki czerpią inspiracje z obrazów i zasad pochodzących ze świata przyrody, co jest najpewniej najstarszą praktyką rozwojową znaną człowiekowi.
Wykonywanie proponowanych ćwiczeń przypomina dziecięcą zabawę, angażuje bowiem typową dla zabaw metaforę „stawania się czymś innym”. Zabieg ten wymaga od nas zawieszenia niewiary, czyli uznania, że człowiek może stać się rybą, orłem czy kolonią komórek, jeśli tego zapragnie. (Oczywiście, że tak, każde dziecko to wie!) Praktykom tym jednak daleko do trywialności.
Praca z metaforą ruchową jest znanym zabiegiem obchodzenia rządzących nami ograniczeń. Pozwala dotykać tabu, jak np. tłumionych emocji, wypieranych wspomnień, hamowanych pragnień. Pomaga odzyskać dostęp do naturalnych instynktów utraconych na skutek traumy. Jest bezpiecznym środowiskiem samopoznania. W praktykach somatycznych zakłócenia wewnętrznych rytmów, zahamowania, dysproporcje i brak harmonii stanowią sygnał, że należy zajrzeć głębiej. Nie by leczyć, jak mówi Marion Woodman, ale by psychika, a przez to i ciało, znalazły uzdrowienie w procesie integracji.
Proces psychoterapii jest u swych podstaw oparty na relacji. A dowodem zdrowienia jest powrót do przynależności. Metoda proponowana przez McHose i Franka pozwala uznać swoje miejsce w kręgu życia, uszanować różnorodność form w obydwu krajobrazach – wewnętrznym i zewnętrznym, gdzie indywidualne i kolektywne przenika się nieustannie.
Oba światy dzieją się równolegle, a od wnikliwości naszej percepcji zależy głębokość ich poznania. Jako psychoterapeutka tańcem i ruchem i praktyczka Somatic Experiencing rozgaszczam się w tej książce jak w domu. W Polsce od niespełna dwóch dekad zaczęto szerzej dostrzegać potencjał włączania praktyk somatycznych do nurtów psychoterapii. Czy jesteśmy gotowi rozpoznać i „zahamować zahamowania” narzucone przez indywidualne i kolektywne konstrukty myślowe, by poznać głęboką, transformującą moc ruchu i czucia? Żywię głęboką nadzieję, że tak.
Katarzyna Maja Molska-Franczak
członkini Polskiego Stowarzyszenia Psychoterapii Tańcem i Ruchem
Słowo wstępne do wydania polskiego książki “Jak porusza się życie”
JAK PORUSZA SIĘ ŻYCIE
Wzorce ruchowe, percepcja i świadomość ciała
Ćwiczenia
Caryn McHose, Kevin Frank
Książka ta traktuje o ruchu, percepcji, czuciu i wyobraźni. Zawiera podstawy teoretyczne i ćwiczenia, które wspierają proces uwalniania się od nawykowych schematów ruchowych i pomagają rozwijać nasz potencjał ruchu i czucia.