Jak wygląda proces twórczy? Poznaj jego cykl, aby nauczyć się skutecznie realizować swoje plany i marzenia. Każdy człowiek jest twórczy, a kreatywność nie jest wyłącznie domeną artystów.
Osoby zainteresowane wprowadzaniem trwałych zmian i nowych kierunków do swojego życia, mogą spotykać się z tymi twierdzeniami na każdym kroku i mimo to powielać sekwencję działań prowadzących do oporu i niepowodzeń. Trochę tak, jakby niewidzialna, elastyczna taśma ciągnęła ich w kierunku przeciwnym od zamierzonego…
Opisana dynamika jest powszechna w gronie osób, które próbują tworzyć z poziomu postawy reaktywno-responsywnej, której charakterystykę i strukturę w szczegółowy sposób opisują pierwsze rozdziały książki „Ścieżka najmniejszego oporu”, a jej autor – Robert Fritz – w żartobliwy sposób podkreśla, że nie da się oszukać Matki Struktury. Niektóre struktury prowadzą do oscylacji, a inne do celu. Dlatego też przed zajęciem się samym procesem twórczym, warto przyjrzeć się strukturze i własnym przekonaniom na temat procesu twórczego.
Pułapka struktury oscylującej
Osoby o postawie reaktywno-responsywnej działają najczęściej z poziomu struktury oscylującej. Cechą takiego podejścia jest m.in. postrzeganie kreatywności i zmian w kategoriach rozwiązywania problemu albo uciekania przed nim. Jeśli więc masz wrażenie, że zamiast tworzyć – walczysz, to sprawdź w jakiej strukturze tworzysz.
Opór pojawia się tam, gdzie nasze nawykowe działania zamiast umożliwiać przepływ (flow), generują nadmiar strukturalnego napięcia – w celu zachowania oscylacji (ruch wahadłowy albo kolisty), która uniemożliwia dotarcie do celu. Zwłaszcza, jeśli ten cel jest tak naprawdę zastępczy, a nie twórczy. Wybory mające załagodzić konflikt mają miejsce, gdy ludzie dokonują wyborów nie po to, by inicjować proces twórczy, ale zmniejszyć dyskomfort lub wyeliminować presję.
Jak więc wybierać mądrze i twórczo? Autor książki dzieli się w niej ćwiczeniem, dzięki któremu kwestia wyborów staje się czymś poukładanym i klarownym. Wybierać uczymy się… wybierając!
Proces twórczy i wybór główny
Rozdział „Cykl twórczy” poświęcony jest w dużej mierze klasyfikacji wyborów na wybór główny i drugorzędny. Dokonując wyboru, zapoczątkowujesz proces twórczy – wyjaśnia autor i zachęca do wykonania tego prostego ćwiczenia:
- Krok 1. Sporządź listę wszystkiego, czego pragniesz, od teraz do końca życia. Uwzględnij zarówno potrzeby osobiste, jak i zawodowe. Uwzględnij także to, czego chcesz dla świata. Wyraź szczerze to, czego chcesz. (…) Uwzględnij jakości, które chcesz mieć w relacjach. Nie uwzględniaj tego, jak różne osoby powinny się zachowywać. Zamiast tego skup się na naturze i jakości związku, którego pragniesz. Potraktuj tę listę jako wersję roboczą.
- Krok 2. Przeczytaj ponownie listę, aby upewnić się, że zawiera wszystkie najważniejsze elementy, których pragniesz w swoim życiu. Dodaj to, o czym zapomniałeś przy pierwszym podejściu i wykreśl wszystko, czego naprawdę nie chcesz.
- Krok 3. Przetestuj każdą pozycję na liście za pomocą pytania: „Gdybym mógł to mieć, czy wziąłbym to?”. Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, skreśl tę pozycję z listy lub dostosuj tak, aby było to coś, czego chcesz. Jeśli odpowiedź na pytanie testowe jest twierdząca, formalnie dokonaj wyboru, mówiąc do siebie: „Wybieram ten wynik: (tu podaj to, czego chcesz)”.
- Krok 4. Kontynuuj proces, aż wybierzesz wszystko, co naprawdę chcesz mieć na liście.
Warto zwrócić uwagę na sformułowanie: „wybór dokonywany formalnie” oraz na precyzyjną formę zapisu: „Wybieram ten wynik”, np. wybieram zdrowie, witalność oraz wspierający związek o cechach A, B, C. Im więcej konkretu, tym mocniejszy i bardziej świadomy wybór główny.
Kiedy formalnie dokonujesz głównego wyboru, generujesz energię kiełkowania, a nowe strategiczne wybory drugorzędne – wspierające wybór główny – stają się jasne i oczywiste – pisze Fritz.
Unikatowy proces twórczy
Zdaniem autora „Ścieżki najmniejszego oporu”, kiełkowanie jest pierwszym z trzech etapów, na które można podzielić każdy proces twórczy. Kolejne dwa to asymilacja i ukończenie. Fritz podkreśla, że potrzeba praktyki, żeby zakorzenić się w takim myśleniu o kreatywności oraz wziąć odpowiedzialność za proces. Bo choć fazy procesu są te same, przebieg i tempo mogą być za każdym razem inne.
Tworzenie jest u swoich korzeni improwizacją. Wymyślasz na bieżąco. Uczysz się przełamywać lody. Uczysz się uczyć zarówno na porażkach, jak i sukcesach. Z czasem rozwija się twój własny, unikatowy proces twórczy, a instynkt dokonywania wyborów, które leżą w twoim interesie, wyostrza się.
Kiełkowanie-asymilacja-zakończenie
Powtarzalną jest sekwencja:
- wybieram;
- wybór kiełkuje – asymiluję doświadczenie procesu twórczego (czyli integruję, uosabiam, ucieleśniam, przyswajam itp.);
- kończę albo pozwalam żeby skończyło się samo.
Niepowtarzalna jest natomiast wewnętrzna dynamika oraz specyfika każdego kolejnego procesu. Asymilacja to proces, który buduje. To budowanie trwa przez pewien czas. Dlatego w asymilacji zmiana nie jest natychmiastowa, a raczej rozwojowa – podkreśla Fritz i dodaje:
Opanowanie procesu kreowania życia poprzez postawę twórczą również nie jest natychmiastową przemianą, ponieważ nieodłączną częścią procesu twórczego jest asymilacja, która może nastąpić tylko wtedy, gdy trwa odpowiednio długo.
I tak jak w przypadku wyborów – im więcej doświadczeń, tym większa biegłość w podejmowaniu decyzji; podobnie z asymilacją – każda osoba potrzebuje doświadczyć jej w co najmniej kilku wariantach, żeby dojść do poziomu, na którym „rzeczy dzieją się (prawie) same”.
Proces twórczy umożliwia pojawienie się dzieła (wyniku), a przy okazji rozwija również samego twórcę. Każde dzieło wnosi coś do następnego, a kolejne poziomy mistrzostwa stają się kolejnymi logicznymi krokami rozwoju.
Umiejętność kończenia bramą do kolejnych wyników
Warto podkreślić, że etap kończenia jest również etapem otwierania się na kolejne inspiracje, pomysły, albo na kolejne kroki projektu, jeśli ten jest wielofazowy. Uznanie wyników potwierdza i wzmacnia fakt, że jesteś na etapie ukończenia. Ten etap jest niezbędny, by odczuć satysfakcję i móc ruszyć dalej.
Uznając swoje dzieło, uwalniasz szczególną energię spełnienia. Jedną z jej funkcji jest popychanie cię ku kiełkowaniu nowego cyklu twórczego – podkreśla Fritz i dodaje: Za każdym razem, gdy dokonujesz aktu stworzenia, skupiasz siłę życiową. A ponieważ życie rodzi życie, energia ta stara się zagarnąć nowe obszary poprzez nowe dzieło. Na etapie spełnienia twoja dusza jest gotowa na kolejny akt tworzenia.
Paulina Lucyna Danecka
ŚCIEŻKA NAJMNIEJSZEGO OPORU
Jak stać się siłą twórczą we własnym życiu
Robert Fritz
Tu przeczytasz więcej na temat procesu twórczego i dowiesz się jak przenieść go na różne obszary naszego życia.